W nawiązaniu do zeszłotygodniowego konkursu, dziś publikuję Wasze najprzyjemniejsze sposoby na oszczędzanie.

Zaskoczyliście mnie liczbą pomysłów, aczkolwiek niestety muszę też przyznać, że część z nich to były po prostu sposoby na oszczędzanie – z przyjemnością nie miały nic wspólnego. Trzeba więc było zrobić odsiew.

Poniżej lista trzech najlepszych moim zdaniem wypowiedzi, a także innych, prawie tak samo dobrych 🙂 Nie mogłam ich Wam tu nie przedstawić.

Książki otrzymują:

 

1.

Bartek Panek:

Najprzyjemniej jest wtedy, gdy logując się na konto mam więcej niż wcześniej. Człowiek sam do siebie się wtedy uśmiecha. Przyjemnie jest też wtedy, gdy dzieciaki wrzucają do swoich skarbonek codziennie po złotówce i wiem, że dzięki temu uczą się oszczędzać. Jeszcze lepiej jest, gdy idąc z żoną na zakupy jednak wracamy z pustymi rękami… przynajmniej zaoszczędziłem tego dnia trochę gotówki, chociaż straciłem trochę czasu.

(Bardzo mnie rozbawiło to, że wracanie z pustymi rękami może być przyjemne:))

2.

Anna (wycięto częściowo):

Wymiana ubrań lub ich sprzedaż zamiast kupna nowych czy wyrzucenia starych. Wymiany książkami zamiast kupna nowych książek.

(No bo przecież książki i ubrania i tak się ma, można się więc wymieniać :))

3.

Marta:

Moim najprzyjemniejszym sposobem jest odkładanie pieniędzy na poszczególnie śmiesznie nazwane konta oszczędnościowe – na wakacje i obfite kolacje, podróżowanie na ekranie (czyli kino), paznokcie i tapeta, ubrania do ładnego wyglądania itp. Wtedy aż się chce odkładać!

(Super pomysł, będę musiała „odgapić” 🙂

Pozostałe sposoby warte wspomnienia, to:

Grzesiek:

Oszczędzam przede wszystkim poprzez racjonalizowanie wydatków, tzn. zadawanie sobie w trakcie zakupów pytania: czy jest mi to potrzebne? Dzięki takiemu chwilowemu zastanowieniu się zrezygnowałem już z zakupu wielu niepotrzebnych rzeczy, niby małe kwoty, ale jak wiadomo oszczędzanie małych kwot prowadzi do zgromadzenia większych oszczędności.

kap1tan:

Mam dwa sposoby:

1. Odpowiednie zarządzanie budżetem i planowanie – zaraz po wpłynięciu wynagrodzenia opłacam wszystkie rachunki, planuję ile wyniosą pozostałe wydatki, dzięki temu wiem ile mogę zaoszczędzić już w momencie wpływu pensji na konto

2. Odkładanie 3zł przy każdej transakcji kartą – korzystam z produktu bankowego, który umożliwia odkładanie stałej kwoty lub końcówek na oddzielny rachunek. Często jestem zdziwiony jak duże kwoty mogą się zakumulować na takim koncie po kilku miesiącach.

Marcin:

Jaki jest mój najlepszy sposób na oszczędzanie? Przelewanie od razu 10% wypłaty na konto oszczędnościowe. Bo skoro mogę żyć za 100% pensji, to 90% też będę mógł.

Paweł:

Mój najprzyjemniejszy sposób na oszczędzanie? Lokowanie oszczędności w kolekcjach… Oczywiście kolekcjonujemy to co nas interesuje oraz daje nadzieję na sprzedaż w późniejszym czasie z zyskiem…

Anna:

Moim najprzyjemniejszym sposobem na oszczędzanie jest zrezygnowanie z jedzenia na mieście i kupowania gotowych rzeczy.

Rafał:

Witam,
Mój najprzyjemniejszy sposób na oszczędzanie to polowanie na promocje w różnych sklepach, serwisach na wybrane produkty, oraz łączenie tego z kolejnymi produktami finansowymi jak np. konto BPH, które zwraca część środków lub kupony Allegro.

Kasia:

Jak mi się wydawało, że nie jestem w stanie oszczędzać, to zaczęłam się skupiać na dodatkowych wpływach – jeśli wpadało mi jakieś zlecenie (poza stałą pracą), premia lub podwyżka, to taką nadwyżkę dzieliłam na pół – część na oszczędnosci i część na zasłużoną przyjemność

Anna:

Jeszcze przychodzi mi do głowy korzystanie z różnych rabatów, które przysługują nam w urodziny i np. do 30 dni po urodzinach.

 

Propozycji oszczędzania było znacznie więcej, jednakże nie sposób było nagrodzić wszystkich 🙂 A teraz poproszę osoby, które otrzymają książkę, o przesłanie adresów na adres: magda małpka adres tego bloga.

Dzięki serdecznie za wzięcie udziału w konkursie i mam nadzieję, do następnego! 🙂