Klientom nabywającym sprzęt RTV i AGD sprzedawcy proponują wykupienie rozszerzonej gwarancji, która ma zapewnić urządzeniom przedłużoną ochronę. Zdania na temat tego typu usług są podzielone – rozwiązanie te ma zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników. Czy warto zatem inwestować w rozszerzoną gwarancję? Jak to wygląda w praktyce?
Czym jest rozszerzona gwarancja?
W pierwszej kolejności należy zacząć od wyjaśnienia, czym jest rozszerzona gwarancja. W zdecydowanej większości przypadków nie jest to nic innego jak dodatkowe ubezpieczenie, którego celem jest zapewnienie ochrony klientowi przed skutkami awarii urządzeń po wygaśnięciu standardowej gwarancji. Przy tej okazji pojawia się kilka istotnych uwag:
- rozszerzona gwarancja nie jest gwarancją producenta – kupujący zawiera umowę z firmą ubezpieczeniową, zaś sklep pełni tu rolę pośrednika,
- rozszerzona ochrona nie obejmuje swym zasięgiem usterek będących efektem nieprawidłowego użytkowania sprzętu, w rachubę nie wchodzą tu też uszkodzenia mechaniczne oraz rozmaite akcesoria stanowiące dodatek do urządzeń,
- sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności za usterki oraz ujawnione wady ukryte – spoczywa ona na barkach towarzystwa ubezpieczeniowego,
- kupujący nie ma wpływu na to, z którym ubezpieczycielem zostanie zawarta umowa – to zależy od tego, z jaką konkretnie firmą współpracuje dany sklep.
Rozszerzona gwarancja – różne warianty
Dostępne są rozmaite warianty rozszerzonej gwarancji. Najczęściej dodatkowa ochrona obejmuje okres od 1 roku do 3 lat, chociaż oczywiście zdarzają się wyjątki od tej zasady. Zazwyczaj na najdłuższy okres dodatkowej ochrony można liczyć w przypadku zakupu dużego sprzętu, np. lodówki czy pralki. Jeżeli zaś chodzi o cennik, to wygląda to w ten sposób, że wysokość składki jest uzależniona od:
- wartości sprzętu,
- wybranej przez klienta opcji ubezpieczenia.
W rezultacie kwota, jaką trzeba wyłożyć przy zakupie urządzenia, jest znacznie większa – nie da się ukryć, iż rozszerzona gwarancja nie jest tanim produktem. Dla przykładu, dla mojego nowego MacBooka rozszerzona gwarancja kosztuje ok.1000 zł.
Kupić czy nie?
Na pytanie „czy opłaca się inwestować w rozszerzoną gwarancję?” każdy musi odpowiedzieć sobie we własnym zakresie. Sprzedawcy nie bez powodu namawiają do jej wykupienia – sklepy otrzymują prowizje od każdej tego typu transakcji. Klienci powinni zachować czujność – zazwyczaj bowiem pada argument, że obecnie urządzenia RTV/AGD nie są tak trwałe, jak kiedyś i ich żywotność kończy się wraz z upływem gwarancji udzielanej przez producenta. Nie do końca jest to prawdą – można po prostu mieć pecha i trafić na wadliwy egzemplarz. Awaryjność sprzętów wcale nie jest tak wysoka, jak zapewniają sprzedawcy.
Konsument musi mieć świadomość tego, że jeśli wykupi rozszerzoną gwarancję, a sprzęt się popsuje po upływie podstawowej gwarancji, sprzedawca nic tu nie wskóra. Odeśle klienta do ubezpieczyciela, ponieważ to do niego zgłasza się szkodę. Do rzadkości nie należą sytuacje, gdy skorzystanie z ubezpieczenia jest bardzo trudne, np. z uwagi na to, że ubezpieczyciele nie chcą uznawać roszczeń etc. Tak więc sprawę trzeba naprawdę dogłębnie przemyśleć i rozważyć wszelakie „za” i „przeciw”, by niepotrzebnie nie tracić pieniędzy.