Dziś 31 sierpnia, czyli dzień blogera 🙂 Jakoś tak się utarło, że z okazji tego dnia, poleca się inne blogi. Właśnie odszukałam na innym swoim blogu, że praktykowałam to od 2008. Nieźle! Zatem poniżej znajdziecie listę (powinno być 5, ale nie dałam rady) blogów, które lubię i czytam, ale które wcale nie muszą być związane z finansami. Zapraszam! (kolejność przypadkowa).

www.sloganopis.pl

Moje nowe odkrycie, znalazłam ten blog dopiero parę dni temu, ale od tamtego czasu nie mogę się oderwać. Olga pisze naprawdę lekko i świetnie się ją czyta, ale nie ma się co dziwić, w końcu jest copywriterem. Jeszcze trochę czasu mi zejdzie, zanim przeczytam jej wszystkie wpisy. Gdybym miała wymienić jeden wpis, to byłby ten: Gruba baba i handlowcy, bo w 100% się z nim utożsamiam, sama schudłam ostatnio 18 kg i doskonale wiem, jak patrzą na grubych sprzedawcy w sklepach odzieżowych.

otozto.pl

Proste – Paweł postanowił założyć bloga i obiecał sobie, że w każdym tygodniu będzie się pojawiał jeden nowy wpis. Jak raz nie da rady – przepada, papa blogu. Jak na razie najwyraźniej mu się udaje, bo blog dalej daje radę. Jakiś czas temu ktoś ze znajomych wrzucił linka na fejsa. I tak już zostało, zaglądam co tydzień. Na uwagę zdecydowanie zasługuje jeden z ostatnich wpisów – O pisaniu – również i z tym postem się utożsamiam, więc polecam przeczytanie.

www.catherinetheowner.pl

Nie pamiętam już od kiedy blog Kasi Pszocnickiej znajduje się w moich RSS-ach, ale już zdążył się tam porządnie zadomowić. Kasia pisze o biznesie, o inspiracjach, o motywacji i o innych biznesach. Każdy jej wpis porządnie mnie motywuje do działania i budzi we mnie zazdrość – że też bym tak chciała. Ale mi zostaje jeszcze trochę poczekać. Czasem nasze tematy się pokrywają 🙂 Zobaczcie wpis: Jak wstawać wcześnie, też o tym pisałam 🙂

blogfreelancerki.pl

Gosia przepięknie rysuje! I to najpierw mnie urzekło. Jeśli dobrze pamiętam, to najpierw znałam ją właśnie z gosiarysuje.pl. A potem dorwałam bloga freelancerki. I chyba parę godzin czytałam. Każdy wpis jest wzbogacony właśnie tymi rysunkami, grafikami, nie wiem jak to nazwać 🙂 Podobnie jak blog Kasi Pszocnickiej, mocno motywuje mnie do działania. Znalazłam tam już wiele naprawdę interesujących wpisów, a ostatnio nawet w jednym z postów wystąpiłam gościnnie :).

lifemanagerka.pl

Czytam od pewnego czasu. Podoba mi się połączenie wpisów o zdrowym trybie życia z lajfstajlowymi i o biznesie. Ostatnio zapuściłam się głębiej i dorwałam interesujące rady na temat zamienników niezdrowych produktów, czy odkryłam ciekawe przepisy np. na zdrowie burgery. Tematyka bloga Agnieszki pasuje do kręgów moich zainteresowań na temat zdrowego odżywiania. Zajrzyjcie do wpisu – Poniedziałki freelancera – kwestie finansowe, bo każdy lubi czytać o pieniądzach.

8razy5.pl

Chyba najmłodszy blog w moim zestawieniu. Justyna przerzuciła się z etatu na freelancerkę i pracę w domu. Jest z tego powodu naprawdę zadowolona i co jakiś czas serwuje nam wpisy typu – A może to już czas, aby odejść? – obok którego osoby pracujące na etacie i kiszące się w nim nie mogą przejść obojętnie. Ostatnio Justyna wprowadziła nowy projekt – ograniczenie przesiadywania na Fejsie. Ciekawe, jak jej to wyjdzie. Trzymam kciuki.

ale-przepisy.pl

Muszę szczerze się przyznać, że blog Niny odkryłam dopiero, gdy zaczęłam komentować wpisy na tym blogu. Ale szybko nadrobiłam zaległości. Ciekawostka – jeśli dobrze zrozumiałam, to na początku był to blog typowo kulinarny, rozszerzony z czasem o lajfstajl, zakupy itp. Bardzo fajne rozwiązanie. Ostatnio najbardziej zainteresował mnie wpis Antystresowe jedzenie – kilka produktów, które niwelują nasze nerwy.

gosiaoszczedza.blogspot.com

Gosię czytam już dawna, również odkryłam jej blog po tym, jak zaczęły się tu pojawiać komentarze 🙂 I bardzo się z tego powodu cieszę! Gosia pisze o oszczędzaniu, o planowaniu wesela, a ostatnio pojawił się na jej blogu cykl dotyczący historii jej czytelników, np. mocno spodobał mi się – Jak NIE zaczynać oszczędzać? Historia Krzyśka i Magdy. Warto przeczytać, bo znacznie lepiej uczyć się na cudzych błędach niż swoich. Blog Gosi coś w sobie ma – niby pisze o takich prostych, życiowych kwestiach, ale jednak wkręca.

kobiecefinanse.pl

Dana z Kobiecych finansów to jedna z dwóch osób w tym zestawieniu, które znam osobiście. Dorwałam jej bloga już chyba z rok temu i od tamtego czasu czytam regularnie. Szkoda, że ostatnio pojawia się tam mniej wpisów, ale z drugiej strony, autorka była przecież zajęta pisaniem książki 🙂 Czekam też na rozwinięcie cyklu – Dobre polskie produkty spożywcze, które polecam – cz. 1. Dana naprawdę świetnie pisze i mocno przygotowuje się do swoich wpisów, co widać też np. w artykule o ZUS i OFE.

biznesoweinfo.pl

Blog Agnieszki i comiesięczne zestawienia zarobków z jej blogów to kolejna porcja motywacji dla mnie. Zawsze, gdy je czytam, mam ochotę kopnąć w plecy moje blogi, żeby w końcu wzięły się do roboty i zaczęły więcej zarabiać. No zajrzyjcie do ostatniego podsumowania. Aga pisze o pracy w domu, freelancerce, pomysłach na biznes i metodach zarabiania. Czytam ją od początku – nie straciła flow 😛 Czyta się ją świetnie, ale też jest copywriterką, więc jak mogłoby być inaczej?

dwudziestolatek.pl

Wiecie co? Drugi z facetów w tym zestawieniu (przypadek rzecz jasna, że tyle pań!). Leon, ledwo po dwudziestce, mocno ogarnięty chłopak piszący o niezależności finansowej, oszczędzaniu, a także o tym, jak zarabiać przez internet. Jest mocno intrygujący i nie chce ujawnić swojej tożsamości. Ciekawa jestem, jak długo z tym wytrzyma. Zajrzyjcie do jego najnowszego wpisu, w którym przedstawia stronę zarabiającą 2000 zł miesięcznie.

wegannerd.blogspot.com

Ani ze mnie wegetarianka, ani tym bardziej weganka, ale ten blog coś w sobie ma. Przetestowałam już wiele przepisów. Jako cukrzyk, mocno muszę zwracać uwagę na to, co jem, a dieta wegańska jest najzwyczajniej w świecie zdrowsza. Spójrzcie na zdjęcia na tym blogu! Aż ślinka cieknie. Ala ma talent i do jedzenia, i do fotografowania. Polecam przepis na najlepsze bezglutenowe ciasto z jagodami!

Uchh, trochę się rozpisałam, ale mam nadzieję, że się nie gniewacie 🙂 Zachęcam również do proponowania w komentarzach blogów, które Wy czytacie (nie Waszych, spamerzy :P).