Regularnie piszecie do mnie w sprawie dropshippingu. Jak widać, podoba się Wam ta forma zarabiania przez internet. I swoją drogą, zupełnie się nie dziwię 🙂 Pytacie, ja odpowiadam indywidualnie. A stwierdziłam, że przecież może więcej osób chce poznać odpowiedzi na nurtujące ich pytania.

No to już.

Czy trzeba mieć działalność gospodarczą?

Tak, trzeba, w końcu droshipping to normalna sprzedaż produktów. Od klasycznego modelu sprzedaży różni się wyłącznie tym, że nie posiada się stanów magazynowych. Ale towar kupuje się od hurtowni i sprzedaje klientowi.

A jeśli czynności, na których się zarabia, mają charakter ciągły, polskie prawo wymaga, by założyć działalność gospodarczą. Poza tym, hurtownie wystawiają faktury, które wrzuca się w koszty.

Czy trzeba mieć kasę fiskalną?

Jeśli produkty sprzedajesz wyłącznie poprzez sklep internetowy i nie ma u Ciebie opcji odbioru osobistego, a co za tym idzie, płatności przy odbiorze, nie musisz mieć kasy fiskalnej (więcej na ten temat poczytasz np. tu).

Czy trzeba mieć księgową?

Pytanie to można zadać każdej osobie prowadzącej działalność gospodarczą. Nie trzeba. Ale warto mieć. Nie ufam sobie na tyle, by samej ogarniać księgowość związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej. Wolę zapłacić te 150 zł miesięcznie i mieć spokój.

Ogólnie dużej filozofii nie ma – hurtownia wystawia Ci faktury na produkty, które kupujesz, a Ty wystawiasz faktury klientom – są one powiększone o Twoją marżę – i to ta różnica stanowi Twój dochód, za który płacisz podatek dochodowy.

Jakie są marże na produktach?

To zależy. W przypadku pelnamicha.com mamy marże ustawione od 5 do 10%. W zależności od produktów są niższe i wyższe. Niższe marże są na wszelkiego rodzaju karmy, a wyższe na akcesoria i przysmaki. Czasem ceny mamy wyższe od konkurencji i tak.

W zjablkiem.pl mamy marże na poziomie 20-40%. Bo i na takie akcesoria są wyższe marże ogólnie na rynku.

Co obniża zarobek?

Tutaj jest tego trochę. Przede wszystkim marża za płatności dotpay.pl czy tpay.com. To około 2%. Zatem jeśli mamy marżę 10% na produkcie, to tak naprawdę mamy jej 8%. Dramat zaczyna się przy marży 5% 🙂

Potem kwestia dedykowanego rachunku bankowego – ostatnio zamknęłyśmy konto w BNP Paribas, bo życzyli sobie aż 10 zł za prowadzenie rachunku. Niepotrzebny wydatek.

Zwroty. Jeśli klient dokona zwrotu – jedna z hurtowni obciąża nas kosztem 5 zł za zwrot. Jeśli produkt jest drogi – nie ma problemu. Jeśli jednak klient zamówił coś za 20 zł – dokładamy do interesu.

Gdy klient nie odbierze przesyłki, wraca ona na koszt hurtowni. Trzeba za to zapłacić.

Jak wygląda kwestia przesyłki?

Wszystko zależy od hurtowni. Jedna u nas ma tylko jedną opcję dostawy za jedną konkretną kwotę, a druga ma nie tylko kilka opcji, ale też możemy zamówić swojego kuriera. To jest mega fajna opcja – dać użytkownikom wybór.

Nie mamy marży na opcjach dostawy. Na przesyłce nic nie zarabiamy.

Ile czasu miesięcznie trzeba poświęcić?

Gdy sklep już jest, jest dobrze zoptymalizowany pod SEO i pod Social Media, to czas poświęcamy tylko na pozycjonowanie i prowadzenie profilu na Facebooku. Do tego dochodzi realizacja każdego zamówienia – to jakieś 5-7 minut w zależności od liczby produktów

Z jakimi kosztami trzeba się liczyć?

Pisałam już o tym, wszystko jest mocno indywidualne, ale np:

  • Opcjonalnie: Sklep – u nas – redcart dla pelnej michy – 900 zł rocznie
  • Motyw, w przypadku WooCoomerce – 59 euro
  • Wtyczki, u nas drobne wtyczki, za grosze
  • Certyfikat SSL – 100 zł
  • Serwer na rok – 300 zł
  • Domena – 12 zł
  • Elementy graficzne – około 600-1000 zł
  • Regulamin sklepu + zgłoszenie do GIODO – 600 zł

itp. nie licząc rzecz jasna nic związanego z marketingiem, bo tutaj budżet może być naprawdę rozległy. Powinno to działać tak, że im więcej włożysz, tym więcej wyjmiesz.

Masz jeszcze jakieś pytania? Zadaj je, a na pewno odpowiem 🙂