Zima jest jaka jest (we Wrocławiu np. jej nie ma, tzn. śniegu). To sezon przeziębień i osłabionej odporności. Jakoś sobie trzeba w takich sytuacjach radzić, a faszerowanie się lekami nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.

Przygotowałam więc dla Ciebie listę 19 domowych sposobów na przeziębienie. Jako że przygotowujemy je sami w domu, są zarazem tanie.

Rosół

Chyba największy klasyk. I to nie tylko wymysł z seriali, że ukochany przynosi swojej kobiecie rosół, gdy jest chora. Rosół ma w sobie dużo właściwości zdrowotnych, jeśli jest dobrze przyrządzony. Pozwala uzupełnić płyny i rozgrzać. Można jeszcze poszaleć i np. sprawić, by rosół był mega ostry (dużo pieprzu, chili) – dzięki temu jeszcze oczyści nam nos.

Czosnek i przetwory z czosnku

Gdy byłam mała, nie znosiłam czosnku. Na szczęście to się zmieniło. Czosnek doskonale wzmacnia odporność. Można go jeść samego, można zrobić sobie pastę, można zrobić i syrop. W jakiejkolwiek formie byś go nie przyswoił – będzie dobrze.

Chrzan

Chrzan ma właściwości bakteriobójcze i walczy z wirusami. Warto więc go spożywać. Ale pamiętaj – piszę o chrzanie startym, świeżym, nie przetworze w słoiku. Chociaż pewnie lepsze to niż nic.

Syrop z cebuli

Pycha! Moje wspomnienie z dzieciństwa. Wiem, że wiele osób tego nie znosiło. Ja zawsze lubiłam. Przepis? Proszę bardzo:

Składniki:

  • 3 duże cebule
  • 400 g cukru (biały, brązowy, nie ma znaczenia), może być też miód
  • litrowy słoik

Sposób wykonania:

Cebule kroimy w półksiężyce i wrzucamy do słoika. Zasypujemy cukrem. Zamykamy. Czekamy kilkanaście godzin aż cebula puści soki. Voila! 🙂

I tak 3-4 razy dziennie spożywamy jedną łyżkę stołową syropu.

Syrop z buraków

Ciekawa alternatywa dla syropu z cebuli. Ma działanie antybakteryjne, więc picie go jest wskazane podczas przeziębienia. Aby go przygotować, wystarczy wydrążyć dziurę w buraku i zasypać cukrem. Potem już tylko czekamy aż puści soki i wypijamy łyżeczkę 2-3 razy dziennie.

Płukanie gardła wodą z solą

Tego nie znoszę! Zawsze mama mnie tym faszerowała i zawsze marudziłam, bo jak przez przypadek napiłam się tej wody z solą, to myślałam, że się zakrztuszę. No ale nie ulega wątpliwości, że to działa. Polecam na ból gardła.

Płukanie gardła ziołami (szałwia, rumianek)

Doskonale złagodzą ból gardła i nie są tak nieprzyjemne, jak woda z solą. Więc warto.

Mleko z czosnkiem

Fuuuj. Nigdy tego nie znosiłam. To kolejna trauma z mojego dzieciństwa. No ale mama zawsze przygotowywała i trzeba było wypić. I jakoś działało, bo z bratem po tym zdrowieliśmy.

Mleko z miodem

Pycha! Ale niestety mi, jako cukrzykowi, zupełnie zabronione. Cukier od razu skacze do 300 🙁 Ale pamiętam, że to właśnie babcia robiła nam takie mleko i zdecydowanie bardziej ją wtedy kochaliśmy, niż mamę, która kazała pić mleko z czosnkiem 😛

Mleko z miodem i czosnkiem

Podobno takie kombo jest najbardziej skuteczne. Chyba rzadko piłam. Ale chyba też było mniej niedobre niż  mleko z samym czosnkiem.

Herbata z sokiem malinowym

Koniecznie takim domowym, który robi np. moja babcia 🙂 Uwielbiam do dziś!

Herbata z miodem i cytryną

Doskonała nie tylko na przeziębienie, ale ogólnie na lepszą odporność. Staram się co kilka dni taką pić i jakoś jeszcze się tej zimy nie przeziębiłam.

Herbata z rumem

Ale tylko dla dorosłych 🙂

Domowe nalewki

Również tylko dla dorosłych. Można na przykład przyrządzić cytrynówkę 🙂 Skutecznie pomaga w walce z przeziębieniem. No, ale to trzeba przygotować wcześniej, tak o co najmniej tydzień. Przepis? Proszę bardzo:

Składniki:

  • szklanka wody
  • szklanka cukru
  • sok wyciśnięty z 3 dużych cytryn
  • litr spirytusu

Sposób przygotowania:

Wodę gotujemy z cukrem. Zdejmujemy z ognia, studzimy, dolewamy sok z cytryny i spirytus. Przelewamy do butelki, korkujemy i czekamy. Gotowe 🙂

Kąpiel z olejkiem eukaliptusowym

Warto zwiększyć temperaturę swojego ciała. A olejek dodatkowo zadziała odkażająco.

Okłady z liści kapusty

Może to brzmi absurdalnie, ale liście kapusty zawierają związki, które łagodzą stany zapalne. Jak to robić? Wrzucić liście do wrzątku, rozbić, położyć na szyi i otulić, na przykład szalikiem. I tak to trzymać przez kwadrans. Podobno od razu poczujesz ulgę, nie wiem, nie próbowałam 🙂 Liście kapusty zużywam jedynie do przygotowania gołąbków.

Inhalacje

To również intensywnie pamiętam z dzieciństwa. Miałam nawet taki plastikowy kubeczek, który przykładało się do buzi i nosa. Można też zastosować miskę i przykryć sobie głowę ręcznikiem. Przydadzą się nam do tego olejki z rumianku, lawendy czy eukaliptusa. Katar – jak ręką odjął.

Wywar z pietruszki

Pietruszka łagodzi kaszel, więc jest dobrym wspomagaczem podczas przeziębienia. Wystarczy ugotować kilka natek pietruszki z wodą i przez godzinę gotować.

Świeży sok pomarańczowy

Tylko wiesz, świeży, nie taki z kartonu. Ma ogromne dawki witaminy C, której nie przedawkujesz. A do tego jest przepyszny!

Odpoczynek

To chyba najważniejsze, a często o tym zapominamy. Nie zregenerujesz swojego organizmu bez możliwości wypoczęcia.

A co Ty jeszcze dorzucisz do listy? 🙂